Rozmowa

#TRI pytania do Mcintosha: Nie mam szczegółowych celów

Tegoroczne starty zaczął od zwycięstwa w Pniewach. Planował wcześniej rozpocząć sezon, ale na drodze Danowi Mcintoshowi stanęło zdrowie.

Jak oceniasz pierwszy start w triathlonie w tym sezonie, w Pniewach?
Dość późno zdecydowałem się na ten start, bo niezbyt dobrze się czułem. Na szczęście w przeddzień zawodów było już dobrze. Jeśli chodzi o sam start, to musiałem pamiętać o wielu rzeczach, bo miałem długą przerwę od startowania, ale każdy musiał sobie z tym poradzić. Nie byłem jedyny. 

Jak przebiegał wyścig?
Standardowo byłem w tyle po pływaniu, dlatego ważne było nadrobienie tego czasu na części kolarskiej. Choć byłem pewny siebie. Podobnie było na biegu. Wiedziałem, że miałem przewagę na ostatnich kilometrach. Chcieli mnie dogonić, ale trzymałem tempo. W ten sposób nie oddałem już nikomu zwycięstwa. 

Planowałeś wcześniej rozpocząć sezon startowy. Co stanęło na przeszkodzie?
Miałem zaplanowane dwa wyścigi we Włoszech. Jednak zachorowałem podczas pobytu w tym kraju. Dlatego nie chciałem rozpoczynać podróży daleko od domu. Możliwe, że wezmę udział w Challenge Gdansk. Potem w lipcu odbywają się  mistrzostwa Polski w Triathlonie Susz.

Jakie zmiany wprowadziłeś do cyklu przygotowawczego względem poprzednich lat?
Z tego względu, że nie brałem udziału w zawodach, starałem się to odtworzyć w innej formule. Jednak nie ma takich sposobów, aby zastąpić prawdziwe wyścigi. Zwift to rodzaj zabawy, ale nie prawdziwej rywalizacji.

Które zawody są głównymi startami w tym sezonie?
Nie mam szczegółowych celów. Jeśli będę w formie, to wtedy zdecyduję się na WTS.

Rozmawiał: Przemek Schenk
foto: Triathlon Pniewy FB

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button
X