Rozmowa

#TRIpytania do Daniela Jakimiuka: Za rok walczę o medal

To były bardzo szybkie zawody, a dla Ciebie dodatkowo debiut na dystansie długim?
Ten start to był mój debiut na tym dystansie po pięciu latach treningu. Do tego patrząc na TOP10, to byłem, jestem najmłodszy. Wszyscy mają 30+. Ja dopiero 26. Dlatego wiem, że dużo przede mną. Ten start jest lekcją dla mnie, którą zdałem na 5. Tym samym wszedłem w elitarne grono SUB9 z czasem 8:52:37.
 

Jak wyglądał przebieg zawodów z twojej perspektywy?
Zawody z mojej perspektywy to był wyścig od początku do końca oraz moje piękne święto. Ono obfitowało w potężne emocje. Początkowo był strach i niewiadoma. Potem atak i pewność siebie na rowerze, które przeplatało się ze wzruszeniem. Wyszedłem z wody na 22 pozycji. Na rowerze atakowałem, jak mogłem. To pozwoliło mi przesunąć się na piąte miejsce. Słyszałem że do podium brakuje tylko trzy minuty! Walczyłem, ale rower niestety zabrał za dużo sił. Wystarczyło tylko na utrzymanie tego piątego miejsca. To jest cenna lekcja.
 

Zobacz też:

Triathlon Malbork: Wygrana Traczyka i Bruździaka. WYNIKI

W jaki sposób pogoda wpłynęła na Twój wyścig?
Pogoda nie pomagała. Było zimno i deszczowo. To przyniosło kryzys. Pierwsze kółko po zejściu z roweru, to była walka z okropny bólem odcinka lędźwiowego. Trzy razy musiałem się zatrzymać ze łzami w oczach. Zapierało dech, ale puściło. Udało się nawet zaatakować.  Przez moment byłem na czwartej pozycji. Kolejny kryzys i bomba energetyczna przypadły na odcinek 28-33 km. To tylko opis dwóch większych kryzysowych momentów, ale na biegu było ich o wiele więcej.
 

Co ci pomagało w pokonaniu tych trudności?
Pomagała modlitwa. Pomagali kibice, suport, rodzina, trener, przyjaciele. To oni pomagali z tym walczyć. Dziękuję im za to!

Planujesz jeszcze jakieś starty w tym sezonie, czy zaczynasz roztrenowanie?
To już koniec sezonu dla mnie. Zaczynam roztrenowanie. Na razie muszę odpocząć psychiczne. Skupię się na sprawach zawodowych i chwilowo "zapomnę" o triathlonie. Potem wracam, żeby wyeliminować kolejne słabości. Za rok zawalczę o medal Mistrzostw Polski OPEN!

 

Rozmawiał: Przemysław Schenk
foto: materiały prywatne

 

Czytaj także:

SUB9. Najszybsi Polacy na dystansie długim AKTUALIZACJA

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button
X