Tomica czwarta w XTERRA Europe 2019 Tour!
Właśnie zakończył się XTERRA Europa 2019 Tour. W tej rywalizacji uczestniczyła jedna reprezentantka Polski – Anna Tomica. Tegoroczny sezon może zaliczyć do udanych.
Rywalizację mężczyzn wygrał Francuz Arthur Serrieres. Zgromadził 566 punktów. Tym samym wyprzedził Szwajcara Xaviera Dafflona (498) oraz rodaka Francoisa Carloniego (457). Najlepszą kobietą w całym cyklu XTERRA Europe Tour okazała się Czeszka Helena Karaskova-Erbenova. Jej zwycięstwo było przekonujące. Zgromadziła 679 punktów. Tym samym wyprzedziła Austriaczkę Carinę Wasle o 303 punktów oraz Francuzkę Morgane Riou o 329 pkt.
Cel został osiągnięty
Anna Tomica zakończyła XTERRA Europe Tour z 324 punktami na koncie. To dało jej dobrą czwartą pozycję. Tym samym zanotowała progres w stosunku do poprzedniego sezonu. Wtedy zajęła szóste miejsce. Anna Tomica nie kryje zadowolenia.
Zobacz też:
Wulkan energii. A wszystko przez triathlon
– Po moim szóstym miejscu w 2018 roku planem na kolejny sezon było wejść do Top5 w klasyfikacji Generalnej Pucharu Europy Xterra w elicie kobiet – twierdzi Anna Tomica. – Wiedziałam, że łatwo nie będzie. Zapowiadał się pracowity sezon, w pełni za granicą na najwyższej rangi imprezach. Cypr, Grecja, Włochy – Garda, Belgia, Dania, Francją, Włochy – Scanno, Czechy i Niemcy, w sumie dziewięć startów Xterra! Każdy z wyścigów był wyjątkowy. W ciągu całego sezonu były zarówno wzloty i upadki, chwile niepohamowanej radości i momenty trudne… Jednak cieszę się, że podjęłam się tego wyzwania. Jestem niesamowicie szczęśliwa, że udało mi się nie tylko zrealizować mój cel, a nawet wskoczyć stopień wyżej, niż zakładałam – napisała.
Kim jest Anna Tomica?
Zajmuje się sportem od 12 lat. Zaczynała od pływania. Miała przerwę spowodowaną problemami zdrowotnymi. Wróciła do sportu, kiedy zaczęła przygodę z cross triathlonem w 2016 roku.
– Przygodę ze sportem, a dokładniej z pływaniem rozpoczęłam w wieku 14 lat. Głodna wrażeń poszłam dalej i dwa lata później odkryłam MTB – mówiła w rozmowie z TriathlonLife.pl Anna Tomica. – Triathlonu po raz pierwszy zakosztowałam w 2016 roku, podczas Iron Dragon Cross Triathlon – mówiła.
Chciała zakończyć karierę
Jednak kariera sportowa Anny Tomicy to nie tylko tryumfy i dobre wyniki. Uległa też wypadkowi. Przez to miała poważne problemy ze zdrowiem. Wtedy była bliska skończenia ze sportem.
Czytaj także:
Ironman Kopenhaga. Co warto wiedzieć o imprezie
– Po wypadku w 2017 roku była taka myśl. Złamanie było na tyle poważne, że straszyli mnie utratą ruchomości w ręce – opowiadała Anna Tomica w rozmowie z TriathlonLife.pl. – Nie mogłabym wrócić do sportu. Moja kariera, jako trenerka też byłaby prawie niemożliwa. Całe szczęście skończyło się dobrze. Wtedy podjęłam decyzje. Albo robię to, na tyle poważnie by było, to warte ryzyka lub nie – dodawała.
Historia Anny Tomicy pokazuje, że nigdy nie należy się poddawać. Warto obserwować kolejny sezon w jej wykonaniu. Jeśli utrzyma obecne tempo poprawy miejsca w kwalifikacji generalnej, to w przyszłym sezonie powinna…walczyć o końcowy tryumf.
Przemysław Schenk
foto: XTERRA
