Wiadomości

Mocny występ Polaków w Ironman 70.3 Xiamen

Lekkie zachmurzone niebo i praktycznie bezwietrzna pogoda przywitała triathlonistów startujących w Ironman 70.3 Xiamen w Chinach. Takie warunki niewątpliwie sprzyjały rywalizacji.  Wykorzystał to Miłosz Sowiński (na zdjęciach poniżej), który zaprezentował się bardzo dobrze w zawodach w międzynarodowej, mocnej obsadzie. Jego start był jednym z, jeśli nie najmocniejszym i najlepszym startem Polaka w tym roku.

 

 

Sowiński cztery tygodnie po zajęciu szóstego miejsca w Challenge Mallorka  w Chinach poprawił miejsce meldując się na podium.

– Ostatnie cztery tygodnie Miłosz dobrze przepracował  w kraju oraz na Gran Canarii – mówi Rafał Medak, trener zawodnika. – Jego wynik to bardzo dobry prognostyk na przyszłość.

Z wody Sowiński wyszedł razem z czterem rywalami. Warto jednak podkreślić, że na początku wyścigu zaatakował ubiegłoroczny zwycięzca Australijczyk Sam Betten. Grupa pościgowa, w której znalazł się Polak dogoniła lidera po kilkuset metrach. Z wody, po szybkim pływaniu – 20.34, co daje nam 1:05 na 100 metrów – ostatecznie wychodzi pięciu triathlonistów. W tym towarzystwie jadą do 30 kilometra. Wtedy dojechał do nich Trevor Wurtele, który po pływaniu miał stratę do nich ponad minutę. Kanadyjczyk narzucił mocniejsze tempo. Ale i to nie trwało zbyt długo. Na 60 kilometrze zaatakował Miłosz Sowiński.

 

 

– Stopniowo zwiększał przewagę, która na mecie roweru wynosiła 1:16 – dodaje Medak. – Na biegu grupa pościgowa zaatakował od razu i Kevin Collington z Trevor'em Wurtele zaczęli szybko odrabiać straty, podczas gdy Miłosz biegł bardzo równym tempem. Po siedmiu kilometrach Kevin objął prowadzenie i pomimo ataku Trevora na ostatnich kilometrach nie oddał go do końca.  Miłosz zaczął odrabiać straty, ale coraz wyższa temperatura i wilgotność  i jemu dały się we znaki.  Ostatecznie metę przekroczył minutę za Trevorem i 2:21 za Kevinem.

Świetny występ Miłosza Sowińskiego – 3:51:05 – jest najlepszym wynikiem Polaka na zawodach w Chinach. Wynik Miłosza jest też prawdopodobnie rekordem Polski na dystansie popularnej połówki.

 

Ostateczne wyniki:

1) Kevin Collington, USA, 3:48:43
2) Trevor Wurtele, CAN, 3:49:48
3) Miłosz Sowiński, POL, 3:51:05
4) Sam Betten, AUS, 3:53:05
5) Guy Crawford, AUS, 3:54:24

Wśród kobiet zawody przebiegały pod dyktando Imogen Simmonds ze Szwajcarii, która praktycznie prowadziła od początku do końca.  Pierwsza z wody, prowadząc  sześcio osobową grupę nie dała rywalkom szansy na rowerze, z którego zeskoczyła z prawie 2 minutowa przewaga nad Heather Wurtele.  Taka kolejność utrzymała się na do mety. Na rowerze z dalszej pozycji po pływaniu na 4-tą wysunęła się Sarah Pampiano, która na biegu szybko wyszła na 3-cią pozycję wyprzedzając  Simone Kumbhofer, która ostatecznie ukończyła zawody na 4-tym miejscu.

Ostateczne wyniki:

1) Imogen Simmonds, SUI, 4:12:41
2) Heather Wurtele, CAN, 4:17:07
3) Sarah Pampiano, USA, 4:17:51
4) Simone Kumbhofer, AUT, 4:24:48
5) Kate Bevilaqua, AUS, 4:28:24

Warto zwrócić uwagę na drugie miejsce wśród mężczyzn i kobiet. Na pozycjach tych zameldowało się kanadyjskie małżeństwo Wurtele. Trevor trasę w Chinach pokonał w 3:49:48 minut, a Heather 4:17:07. W 2009 roku sprzedali prawie wszystko co mieli i kupili małą RV i rozpoczęli podróżować, trenować i ścigać się w Ameryce Północnej. Przez wiele lat to właśnie ona odnosiła liczne sukcesy na dystansie długim i średnim. Trevor wygrał pierwszy wyścig Ironman w 20013 roku.

 

Polscy amatorzy też się spisali bardzo dobrze:

Alicja Medak (na zdjęciu) ukończyła zawody na 3-cim miejscu w kategorii 35-39, z czasem 5:03:20
Marcin Waniewski, 10-ty AG 40-44, 4:42:12
Gracjan Topczewski 18-ty w AG 40-44, 4:52:56
Damian Jagolicz 17-ty w AG 30-34, 4:43:31

 

Relację z Chin przesłał Rafał Medak, opracował Marcin Dybuk

Foto Rafał Medak

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button
X