Rozmowa

Michał Migała: celem na 2020 rok są Hawaje ROZMOWA

Jak wyglądały Twoje początki w triathlonie?
Moje początku w triathlonie przypadają na czasy, kiedy jeszcze słowo triathlon brzmiało w Polsce bardzo egzotycznie. Przygodę z tym sportem zacząłem w wieku 14 lat. To już mija 22 lata.  Początki były ciężkie.
 

Dlaczego?
Nie umiałem pływać, a nauka pływania w wieku 14 lat, była dosyć ciężka. Do triathlonu przeszedłem z duathlonu po namowach trenera. Pierwsze starty były bardzo trudne. Kiedy zacząłem stawać na podium, to pokochałem triathlon. Z czasem byłem coraz mocniejszy. W pewnym momencie, byłem też członkiem kadry narodowej. Sytuacja finansowa zmusiła mnie do zaprzestania trenowania i wyjazdu za chlebem za granice.
 

Zobacz też:

#TRIpytania do Marcina Ławickiego. Debiut Ironman prawie jak ze snu

Kiedy powróciłeś do triathlonu?
Do triathlonu wróciłem po kilku dobrych latach. Uznajmy to za ponowny debiut.|

Kto Ciebie namówił na powrót?
W miejscowości. w której mieszkam w Holandii był organizowany triathlon. Moja żona znając moją sportową przeszłość, namówiła mnie na start. Mimo tego, że po za bieganiem dla przyjemności, nic więcej nie robiłem.
 

I jak było?
Start był całkiem udany. Byłem zaskoczony, jak bardzo mi tego brakowało.
 

Z czym masz największe obawy przed startami?
Zarówno przed pierwszym zawodami oraz przed kolejnymi, największe obawy mam przed pływaniem. Woda jest nie przewidywalna.
 

Czy żałujesz powrotu do tego sportu?
Jeżeli chodzi o powrót do triathlonu po latach i ponowne starty, to była to świetna decyzja. Zupełnie inaczej traktowałem starty w wieku 14 lat, a inaczej w wieku 29 lat. Ponowny start w triathlonie, otworzył mi nowe drzwi do realizowania mojej uśpionej pasji.
 

Dlaczego akurat triathlon?
Uważam, że triathlon to ciekawy i bardzo wymagający sport. Kiedyś wystarczyło być dobrym pływakiem, żeby osiągać dobre wyniki. W tej chwili to wszystko się zmieniło. Nie wystarczy być dobrym w jednej dyscyplinie. Trzeba być wszechstronnym. Ta dyscyplina sportu jest nieprzewidywalna. Na każdym etapie może się cos wydarzyć.
 

Jaką rolę triathlon pełni w Twoim życiu?
Triathlon to moje życie. Odreagowanie stresów i spełnianie marzeń.  W tej chwili jest to nieoderwalna integralna część mojego życia, jak oddychanie. Tak naprawdę w tej chwili moje życie jest planowane pod triathlon. W tym treningi, starty, odżywianie czy nawet rodzinne uroczystości.
 

Czy wiążesz przyszłość z tym sportem?
Według wszystkich definicji jestem „tylko” amatorem. Bardzo chciałbym, aby moje życie było związane z triathlonem. Jednak musze mieć tez na uwadze fakt, że jako amator nie jestem w stanie utrzymać się tylko z treningów i startów. Na pewno chce dalej być częścią tego triathlonowego świata. Mam jeszcze kilka planów związanych ze startami. Na pewno je zrealizuje. 
 

Kiedy zacząłeś współpracę z trenerem?
Kiedy zdobyłem kwalifikacje na Mistrzostwa Świata Ironman70.3 w RPA w 2018 roku, podjąłem decyzje o rozpoczęciu współpracy z jednym z najlepszych trenerów w Polsce. Kiedyś rywalizowaliśmy na trasach zawodów. Dzisiaj Filip Szołowski z Labosport jest moim trenerem.
 

Jak oceniasz teraz tę decyzję?
Uważam, że była to najlepsza decyzja, jaką mogłem podjąć. Doświadczenie zawodnicze oraz ogromna wiedza Filipa pozwoliły mi zdobyć 10 miejsce w RPA i uzyskać równie świetny wynik w Nicei.
 

Jaką rolę w Twojej triathlonowej rodzinie pełni rodzina?

Cala moja rodzina jest zaangażowana w treningi i starty. Moja żona planuje nasze życie praktycznie rok do przodu. To ona organizuje mój kalendarz, wyjazdy, hotele czy żywienie. Śmiejemy się, że jest moim managerem. Ja mam się skupić tylko na trenowaniu.
 

Jak w pracy reagują na Twoją sportową pasję?
Jeżeli chodzi o moją prace, to mam szczecie mieć bardzo wyrozumiałego szefa. On wspiera mnie w sportowych planach. Pracuje w firmie Van Dongen De Jong w Aalsmeer.
 

Jak wyglądały przygotowania do tego startu w Nicei?
Przygotowania do startu w Nicei zaczęły się zaraz po zakończeniu Mistrzostw Świata Ironman 70.3 w RPA w 2018. Wtedy zapadła decyzja, że wykorzystamy możliwość startu na Mistrzostwach Świata Ironman70.3 w Europie. Postanowiłem walczyć o kwalifikacje w czerwcu w Luxemburgu. Plan treningowy mam rozpisany na każdy tydzień. Trenuje średnio 20 godzin tygodniowo. W marcu bylem również na obozie w Calpe.
 

Na co zwracałeś szczególną uwagę w trakcie przygotowań?
Szczególnie dbałem o to, aby nie nabawić się żadnej poważnej kontuzji. Skupiam się na wykonywaniu założonego planu treningowego w 100 procentach.

Jakie miałeś oczekiwania przed zawodami w Nicei?
Cichym marzeniem było poprawienie wyniku z RPA. Wiedziałem, że trasa w Nicei jest bardzo wymagająca. Do tego liczyłem się z tym bardzo wyrównaną stawką mojej kategorii wiekowej.
 

Zająłeś 20 miejsce w kategorii wiekowej. Czy jesteś zadowolony z rezultatu?
Jestem bardzo zadowolony. Stawka była bardzo mocna, a trasa rowerowa nie należała do najłatwiejszych. Był to też mój pierwszy start w nowej kategorii wiekowej. 20 miejsce w kategorii wiekowej na ponad 520 osób, to jest świetny wynik.
 

Jak wyglądał wyścig w Twoim wykonaniu?
Pływanie poszło mi nie najlepiej. Ciężko jest mówić o przyczynach. Jeżeli chodzi o rower, to trasa była bardzo wymagająca. Robiłem co mogłem, aby wyprzedzać kolejnych zawodników. Zjazd był bardzo techniczny. Kilka dni przed startem przejechałem trasę zjazdu.
 

Pomogło?
To dało efekty. Bo właśnie na zjazdach odrabiałem stracony czas w wodzie. Bieg to moja najmocniejsza dyscyplina. Jedyne co miałem w głowie, to biec szybciej, niż zawodnicy przede mną i wyprzedzać kolejne osoby. Czas biegu 1:15:59 to najlepszy czas w kategorii wiekowej 35-39 i 41 czas w overall.
 

Jakie masz spostrzeżenia po tym starcie?
Jednym z moich spostrzeżeń jest to, że poziom amatorów z każdym rokiem podnosi się. Można już mówić o tym, że medale na Mistrzostwach Świata amatorów zdobywają zawodnicy, trenujący na poziomie zbliżonym do zawodników PRO. Aby znaleźć się w pierwsze 30 na mistrzostwach świata, trzeba trenować około 20 godzin tygodniowo. Niezbędne jest wyjeżdżanie na obozy i posiadanie dobrego zaplecza sprzętoweo. Sport amatorski bardzo zmienił się w ciągu ostatnich kilku lat.
 

Czy tym startem zakończyłeś już sezon?
Tak, był to najważniejszy i ostatni start w tym sezonie. W tej chwili czeka mnie chwila odpoczynku. Potem ruszamy z przygotowaniami do nowego ciężkiego sezonu.
 

Jak oceniasz cały sezon?
Uważam, że to był bardzo dobry rok. Plany, które były ułożone zostały wykonane praktycznie w 100 procentach. Starty na początku sezonu były bardzo udane. Później kwalifikacja na Mistrzostwa Świata w Luxemburgu, gdzie zająłem drugie miejsce w kategorii wiekowej. Na koniec zanotowałem fantastyczny wynik na Mistrzostwach Świata.
 

Czy masz już plany przygotowawcze oraz startowe ułożone na przyszły sezon?
Plany na przyszły rok są już częściowo ułożone. Najważniejsze starty zaplanowane. Chcę pojechać na Hawaje w 2020 roku . Na maj planuje start na Lanzarote i zdobycie kwalifikacji na Mistrzostwa Świata Ironman 2020. To jest głównym celem na najbliższy rok. Mniejsze starty jeszcze są w fazie planów. Na pewno planuje pojechać na obóz sportowy z klubem Labosport. Chciałbym mieć możliwość kolejny raz wystartować na Mistrzostwach Świata Ironman70.3. Ale na tę chwilę nie pozwalają mi na to kwestie finansowe. Jeżeli znalazł by się sponsor, który chciałby mi pomoc, obiecuję jeszcze cięższa prace i walkę, o jak najlepsze wyniki.
 

Co chciałbyś jeszcze poprawić?
Jestem już po wstępnych rozmowach z trenerem. Na pewno musimy skupić się na poprawieniu pływania oraz jeszcze lepszej jeździe na rowerze. Chciałbym w przyszłym roku więcej jeździć po górach. Niestety jest z tym ciężko w Holandii.
Chciałbym w tym miejscu zaprosić do obserwowania moich profili w mediach społecznościowych Michal Migala Triathlete oraz zapraszam do obejrzenia filmu na youtube. Korzystając z okazji chciałbym podziękować mojemu trenerowi za świetny rok, mojej zonie i rodzinie za wyrozumiałość i cierpliwość oraz wszystkim, którzy we mnie wierzą i trzymają kciuki! Dziękuje!
 

Rozmawiał: Przemysław Schenk
foto: materiały prywatne
 

Czytaj także:

#TRIpytania do Kalaszczyńskiego. Drugie życie Łukasza

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button
X