Rozmowa

Krzysztof Hadas: Celem jest Mistrzostwo Świata i Europy

Przemysław Schenk: W 2018 roku zostałeś wicemistrzem świata w Duathlonie U23. Jakie pozostały wspomnienia z tego startu?
Krzysztof Hadas:
Pierwsze wspomnienie, jakie mam z tego startu to parada narodów. Dla mnie to był ważny moment. Poczułem się wyjątkowo. Wtedy uwierzyłem, że mogę walczyć o podium. Sam start z perspektywy czasu nie jest tak ekscytujący, chodź rywalizacja z najlepszymi na świecie to przyjemnie przeżycie. Drugie wspomnienie to już po starcie. Wtedy razem z innymi medalistami czekaliśmy na dekorację. Chyba do końca życia będę pamiętał tamtą chwilę. Była połączeniem ekscytacji z niedowierzaniem, że naprawdę się udało.

Z jakimi trudnościami zmagałeś się podczas tego startu?
Bieg był poprowadzony wąskimi i krętymi uliczkami. Dodatkowo ogrodzonymi z obu stron barierkami. W początkowym etapie wyścigu mocno to utrudniało rywalizację. Do wypracowania pozycji trzeba było się mocno rozpychać. Myślę, że to był największy problem. Jestem dość drobnym zawodnikiem. Pamiętam, że początek kosztował mnie dużo nerwów i energii.

 

 

Jak oceniasz 2018 rok pod względem osiągniętych wyników w duathlonie oraz w triathlonie?
Początek sezonu nie był dla mnie szczęśliwy. Popełniałem sporo błędów. Powodowały, że często byłem na drugim miejscu. To strasznie mnie denerwowało. Dodatkowo DNF, podczas Mistrzostw Polski w Duathlonie w Rumii. W trakcie tamtego startu czułem się świetnie. Miałem bardzo dobrą formę. Niestety pech sprawił, że na rowerze zakończyła się moja rywalizacja. Po tym starcie jednak wszystko się zmieniło. Pech chyba został wyczerpany na 2018. W lipcu zostałem Wicemistrzem Świata U23 w Duathlonie. Po tym wyścigu wszystko zaczęło się układać. Wróciła motywacja do ciężkiej pracy. Triathlon w 20018 roku nie był dla mnie najważniejszy jeśli chodzi o starty. Jednak mam mały niedosyt związany z Mistrzostwami Polski. Niestety, pogoda dyktowała warunki. Trzeba było być bardzo ostrożnym, aby nie zakończyć sezonu z powodu kontuzji.

Czy zajęcie 13 miejsca na świecie w rankingu ITU Duathlon to był szczyt Pana możliwości w ubiegłym sezonie?
Zaczynając sezon nie myślałem wcale o tym rankingu. Nie wiedziałem nawet czy będę dalej startować. Na początku sezonu 2018 nie miałem roweru. Zacząłem baczniej śledzić ten ranking po Mistrzostwach Świata. Zająłem na tej imprezie 15 miejsce. Skutkowało to zdobyciem pierwszy raz dużej liczby  punktów. Później były Mistrzostwa Polski w Duathlonie. Zdobyłem komplet punktów. Następny był genialny start w Mistrzostwach Europy.  Wiadomo zawsze mogło być lepiej. Jednak 13 miejsce uważam za świetny wynik. W sezonie 2019 chętnie z tego miejsca usunę drugą cyfrę.

Co uważasz za najważniejszy sukces sezonu 2018?
Najprościej było by powiedzieć, że zostanie wice Mistrzem Świata w Duathlonie. Jednak sport nie jest prosty. Nie jest łatwo stwierdzić, które zawody są największym sukcesem. Cieszę się, że od Mistrzostw Polski w duathlonie w Rumii, aż do Mistrzostw Europy w duathlonie forma była bardzo wysoka. Najbardziej jestem dumny ze startu na Ibizie. Podczas tej imprezy dużo się działo. Wiem, że tego dnia dałem z siebie wszystko. 

 

 

Z jakimi problemami musiałeś się zmagać podczas całego sezonu?
Dzięki współpracy z najlepszymi trenerami w kraju, nie mam problemów w sezonie z formą i zdrowiem. Po odejściu z GVT BMC było trudno ze sponsorami. Dodatkowo rower odmówił współpracy. Trzeba było załatwić nowy. To był jedyny duży problem w sezonie 2018.

Jak przebiegają przygotowania do kolejnego sezonu?
Od sześciu tygodni trenuję już na pełnych obrotach. Powoli przygotowuje się do pierwszych startów w sezonie 2019.

Jak wygląda Twój normalny tydzień treningowy?
Ten rok jest dla mnie szczególny, ponieważ 90% dnia poświęcam na trening. Codziennie mam 3-4 jednostki treningowe. Trenuję 7 dni w tygodniu. Dzień zaczynam bieganiem albo basenem.  Zależy od tego, który trening jest bardziej wymagający. Dzień zawszę kończę rowerem i ćwiczeniami.

 

 

Czy stosujesz na co dzień specjalną dietę, mającą na celu pomóc w przygotowaniach do następnych startów?
Nie stosuję diety cud, która by w konkretny sposób wspomagała mnie w przygotowaniach czy startach. Uważam, że w żywieniu najważniejszy jest zdrowy rozsądek. Jednak w przypadku dużego wysiłku, na treningu czasami trzeba mieć nagrodę. Najczęściej jest to coś słodkiego sernik czy czekolada.

Jakie masz cele na kolejny sezon?
Najważniejszy to Mistrzostwo Świata i Europy w Duathlonie w U23, a także TOP 3 w Elicie i rankingu ITU Duathlon. Jeśli chodzi o triathlon to najważniejsza kwestia, to poprawić pływanie. Jest ono potrzebne, aby ścigać się w Pucharach Europy. Planuję również start w IM 70.3. Czas i miejsce jest jeszcze do ustalenia.

Kilka sukcesów sportowych na Twoim koncie mimo młodego wieku. Jakie są kolejne marzenia?
Powiedziałbym, że to dopiero początek. Z długiej listy celów zrealizowałem na razie Mistrzostwo Polski w elicie w duathlonie. Przede mną walka o Mistrzostwo Europy i Świata w duathlonie , a także Top 1 w rankingu ITU Duathlon. Z tych odleglejszych marzeń to Igrzyska Olimpijskie w Paryżu w 2024, a także Mistrzostwo Świata w Ironman 140.6 i 70.3.

Dziękuje za rozmowę oraz życzę powodzenia w kolejnym sezonie

 

Przemysła Schenk
Foto materiały prywatne

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button
X