Tri Bitwa. Jan Frodeno kontra Lionel Sanders już jutro
ZWIFT Tri Battle Royale rozgrzewa fanów triathlonu do czerwoności. W niedzielę o godzinie 9 rozpocznie się pojedynek dwóch mistrzów. Jedno z pytań, to czy padnie rekord świata. GALERIA + INFO
Jan Frodeno kontra Lionel Sanders. Można powiedzieć, że zaczęło się dość niewinnie. Jan Frodeno w mediach społecznościowych zapytał fanów, jakiego wyzwania powinien się podjąć. Jednym, z tych który się uaktywnił był Lionel Sanders, który zaproponował Niemcowi rywalizację z nim podczas Ironman Coeur d’Alene. Frodeno, który po złych doświadczeniach z wizą do USA nie chciał kolejny raz wybierać się zza ocean zaproponował pojedynek, ale w Europie. Ostatecznie dojdzie do niego już w niedziel, w Niemczech podczas Zwift Tri Battle Royale.
– Kiedy zaproponowałem Lionelowi ten wyścig nie zastanawiał się długo – zdradza Jan Frodeno. – Może trzy sekundy.
Arena rywalizacji Frodeno kontra Sanders
Rywalizacja odbędzie się w pięknym Allgäu u podnóża niemieckich Alp. Pływanie w krystalicznie czystej wodzie w jeziorze. Do pokonania będą mieli cztery pętle z “miękkimi” zakrętami i linami na wodzie, które ułatwią nawigację.
Po zakończeniu pływania Jan i Lionel przesiadają się na rowery do jazdy na czas na brzegu jeziora. Pierwsze kilometry prowadzą przez górskie miasteczko, a potem prosto na drogę B19, gdzie jest bardzo dobry asfalt. Trasa będzie zamknięta dla ruchu samochodowego, a nawroty szerokie, aby zawodnicy mogli jechać bezpiecznie z maksymalną prędkością. Warto podkreślić, że trasę od wiatru osłaniać będą góry.
Bieg odbędzie się na 10,55-kilometrowej pętli wokół górskiego miasteczka Burgberg. Trasa ma prawie zero metrów przewyższenia i kończy się metą z widokami na południowobawarskie góry. Organizatorzy stworzyli warunki do bicia rekordu świata na dystansie długim, a ten należy do niemieckiego mistrza.
Rekordy triathlonistów:
Jan Frodeno 7:35:39
Lionel Sanders 7:44:29
Trening i nietypowa konferencja prasowa
Ostatnie 48 godzin przed wyścigiem było dość pracowite dla obu triathlonistów. Niemiecki mistrz świata i jego kanadyjski rywal umówili się na specjalny trening rowerowy na wysokości ponad 2000 metrów nad poziomem morza. OdbyŁa się także konferencja prasowa. Zawodnicy pojawili się na niej w szlafrokach, niczym bokserze.
Następnie wsiedli na rowery wpięte w trenażery na przeciwko siebie i rozpoczęli wirtualną rozgrzewkę na platformie treningowej ZWIFT. Nie zabrakło pytań.
Jan Frodeno był skoncentrowany, ale zrelaksowany. Zapytany o młodszego o sześć lat przeciwnika powiedział:
– Doceniam twardość Lionela i od razu wiedziałem, że jest odpowiednią osobą do tego pojedynku.
Sanders chwalił przygotowanie imprezy i zauważył, że w tym wyścigu można zająć pierwsze lub ostatnie miejsce. Dodał, że to dla niego zaszczyt móc w uczciwym pojedynku zmierzyć się z Janem Frodeno, który jest w szczytowej formie.
Na rowerze zejdą poniżej czterech godzin?
Obaj zawodnicy zgodzili się, że trasa rowerowa jest dobra i pozwala złamać cztery godziny. Kanadyjczyk stwierdził także, że to dobry moment, aby zejść poniżej limitu jako ustanowił Jan Frodeno – 7:35. Ważną rolę w niedzielę odegra pogoda. W Alpach mogą przechodzić przelotne opady deszczu, które jak zauważył Kanadyjczyk będą pomocne podczas ostatniego etapy rywalizacji, ale zdaniem Niemca mogą spowolnić odrobinę etap rowerowy. A żeby padł rekord świata niezbędne są optymalne warunki.
Jak będzie? Przekonamy się w niedzielę. Start o godzinie 9. Czy siedem godzin i trzydzieści minut poźniej poznamy zwycięzcę, czy będziemy musieli poczekać trochę dłużej. Niewątpliwie to będzie emocjonująca niedziela podczas którego Jan Frodeno i Lionel Sanders pokonają 3,8 km pływania, 180 km na rowerze i 42,2 km biegu.
Opracował Marcin Dybuk
foto Zwift Tri Battle Royale