Wiadomości

IRONMAN Hiszpania: Wielka radość w GVT BMC

Drugim zawodnikiem GVT BMC, który startował w Barcelonie jest Maciej Chmura. To doświadczony zawodnik oraz Mistrz Polski na pełnym dystansie z lat 2017 i 2018. W Hiszpanii zajął 37 miejsce z czasem 9:15:58. Niestety, stracił szanse na dobry wynik po problemach już na początku biegania. Dla Wilkowieckiego niedzielny start był debiutem na tym dystansie. Tym bardziej wzbudza podziw jego wynik. Jeszcze w czerwcu Wilkowiecki cieszył się z mistrzostwa Polski na 1/2iM.

Zobacz też:

Ironman Hiszpania: Robert Wilkowiecki z rekordem Polski!

Wzorowy debiut
– Tak naprawdę to zupełnie nie wiedziałem, czego się spodziewać przed tym startem. Wiedziałem, że jestem dobrze przygotowany. Jednak nigdy nie pokonałem takiego dystansu jednego dnia, a już zwłaszcza na zawodach – przyznał Robert Wilkowiecki. – Wykonałem przyzwoite pływanie. Starałem trzymać się za innymi zawodnikami, w miarę blisko czołówki. Na początku roweru miałem mały problem z butem, ale szybko udało się to opanować. Mogłem znaleźć odpowiedni rytm. Na bieganiu zdecydowanie za szybko rozpocząłem pierwszą pętlę. Zapłaciłem za to na drugiej, ale przełamałem kryzys. Z powrotem wróciłem do wysokiego tempa na ostatniej rundzie. Motywowali mnie kolejni mijani rywale i wsparcie moich kibiców. Z pewnością popełniłem masę błędów. W końcu to mój debiut na dystansie IRONMAN, ale bardzo cieszę się, że udało się osiągnąć dobry wynik. Rekord Polski daje również okazję do satysfakcji. Jednak chcę zbliżać się do światowej czołówki i ścigać się z najlepszymi zawodnikami na świecie. Ten udany debiut pokazał mi, że wspólnie z trenerem idziemy w dobrym kierunku. Chcę podziękować wszystkim kibicom, którzy byli na miejscu i tym, którzy wspierali mnie w Internecie. Dzisiejszy wyścig to z pewnością nie było moje ostatnie słowo! – obiecywał.

Sprawdż także:

Pięć lat GVT

Zadowolony trener
– Jesteśmy bardzo szczęśliwi z wyniku Roberta. Całą drużyna trzymała za niego kciuki. Na miejscu wspieraliśmy go wspólnie z ekipą, która w Hiszpanii szykuje się na Igrzyska Wojskowe –  mówił zadowolony Zbigniew Gucwa. – Historia Roberta jest niesamowita. Bo cztery lata temu zgłosił się do GVT po tym, jak przestał już wyczynowo pływać. Wówczas chciał amatorsko uprawiać triathlon, ale po kilku treningach zdradził potencjał. Namówiłem go do startów w kategorii PRO. Zaczął się bardzo szybko rozwijać. W debiucie na połówce w Gdyni pobiegł półmaraton w 1:17. Rok później 1:15. W tym roku 1:13, a dziś pierwszy maraton w życiu na zawodach IRONMAN pobiegł w 2:46! Głęboko wierzymy w to, że to jeszcze nie koniec jego potencjału. Po udanym początku sezonu w wykonaniu Tomka Brembora i Sergieya Kurochkina – wyniki Roberta są świetną kontynuacją dobrej passy naszej drużyny. Mam nadzieję, że to dobry prognostyk przed Igrzyskami Wojskowymi w Chinach. Bardzo żałuję, że nie wyszło Maćkowi Chmurze. Wiem, że po nieudanych mistrzostwach w Malborku był to dla niego ważny start. Tutaj też nie poszło po jego myśli. Mimo wszystko nie poddał się i dobiegł do mety – dodał Zbigniew Gucwa.

Już wkrótce na stronie TriathlonLife.pl pojawi się dłuższa rozmowa z nowym rekordzistą Polski na dystansie długim – Robertem Wilkowieckim.
 

Przemysław Schenk
foto: GVT BMC

 

Czytaj także:

IRONMAN Hiszpania. Świetne wyniki Najmowicza i Adama. Szkoda Chmury

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button
X