Wiadomości

GIT Chodzież. Kolejny tryumf Marcinka

Na popularnej połówce najlepszy okazał się Michał Majchrzak. Przybiegł na metę z czasem 4:12:02. Wyprzedził Filipa Przymusińskiego o dwie minuty i osiem sekund, a Adama Jarońca o 4:03. W rywalizacji kobiet na tym samym dystansie najszybsza była Anna Peterek z wynikiem 3:53:16. Podium uzupełniły Magdalena Jączyk (5:04:29) oraz Agnieszka Staszak (6:32:38).
 

Wygrana na zmęczeniu

– Ze startu w Chodzieży raczej jestem zadowolona. Etap pływacki zaliczam zdecydowanie na plus. Rower wyszedł zachowawczo. Bieg nie poszedł po mojej myśli – ocenia dla TriathlonLife.pl Anna Peterek. – Czułam zmęczenie. Możliwe, że ostatni tydzień pracy i treningów miał na to wpływ. Za mało było odpoczynku przed zawodami. Mimo to wynik nie jest najgorszy. Celowałam w 4.45. Wyszło trochę ponad 4.50. Nie będę zatem narzekać. Przed kolejnymi dwoma startami, które mnie czekają, mam zamiar więcej odpocząć. Lepsza regeneracja to klucz to udanych zawodów. Myślę, że spróbuję zaryzykować mocniejszy rower. Wtedy zobaczę, jak pójdzie mi na bieganiu. Na trasie czułam się dobrze. Na pływaniu i rowerze wszystko grało. Na ostatniej pętli rowerowej skończył mi się zapas picia. To trochę przeszkadzało. Na bieganiu odczułam za małe nawodnienie. Mimo siły w nogach coś zawiodło. Nie byłam w stanie wkręcić się na tempo, którym biegłam ostatnią połówkę w Bydgoszczy. Obecnie mam trzy tygodnie bez startów. Planuje doszlifować formę w górach. Głównie chce popracować nad rowerem i biegiem. Myślę, że pływanie jest na dobrym poziomie. Kolejny start to 1/4IM w Kościanie. To będzie ostatni przystanek przed Mistrzostwami Polski w Malborku – kończy zwyciężczyni.

Na dystansie 1/4IM wygrał Tomasz Marcinek. Powtórzył sukces z zeszłotygodniowego startu w Elblągu w ramach Garmin Iron Triathlon. Ukończył zawody z rezultatem 1:55:40. Wyprzedził Igora Siódmiaka o 10 sekund, a Macieja Bodnara o 38.
 

Wygrana mimo problemów

– Przed kolejnym startem bez draftingu, muszę objechać rower czasowy. Przed zawodami w Chodzieży, zrobiłem na nim 300 metrów. Sprawdziłem siodełko i wystartowałem – mówi TriathlonLife.pl Tomasz Marcinek. – Dzięki Kolarski.eu do kolejnych startów będę się szykował na Rowerze Orbea. To powinno dać mocny czas na odcinku kolarskim. Ale to dopiero po Mistrzostwach Polski na Olimpijce. Generalnie na każdej dyscyplinie miałem jakiś problem. Podczas pływania zaparowały mi okulary. Przez to nie widziałem bojek. Musiałem popłynąć w nogach Maćka. Z rowerem jeszcze się nie zgrałem. Musiałem się pilnować. Na biegu miałem skurcze od trzeciego kilometra do końca. Dlatego nie dałem z siebie 100 procent. Wygrana cieszy. Ale ja startuje dla czasu. To jest mój jedyny limit. Forma jest na dobrej drodze, żeby była mistrzowska za dwa tygodnie i do końca sezonu. Ostatni miesiąc byłem na obozach. Obecnie szykuje się do mocnego startu 18 sierpnia w Białymstoku. Ale teraz odpoczynek, łagodne jednostki oraz dwa treningi w siłowni – dodaje.

Ania Halska wygrała na tym samym dystansie wśród kobiet. Ukończyła zawody z czasem 2:22:55. Podium uzupełniły Martyna Chodor (2:25:53) oraz Agnieszka Kolano (2:38:12).
 

Głowa wygrała

– To był mocny start treningowy. Mimo wyraźnej niedyspozycji startowej i rozważaniu rezygnacji na godzinę przed rozpoczęciem wyścigu. To było bardzo cenne doświadczenie – przyznaje TriathlonLife.pl Ania Halska z Endure Team. – Tym razem dyspozycja była naprawdę kiepska. Na godzinę przed startem bardzo bolał mnie żołądek i podbrzusze. Głowa chciała, a ciało broniło się. Gdy leki rozkurczowe trochę pomogły, stwierdziłam, że trening trzeba zrobić. Zawsze mogę się przecież wycofać. Zupełnie niespodziewanie wyścig poszedł naprawdę mocny, na zupełnie spokojnej głowie. Na trasie czułam się dobrze. Choć na rowerze  odczuwałam wyraźne osłabienie. To było spowodowane przez meczące mnie od kilku dni problemy żołądkowo – kobiece. Mimo wszystko udało się dobrze pojechać i pobiec. Za to niestety, zapłaciłam cenę na mecie. Odpocznę dłużej po Enea Ironman w Gdyni. To ważna impreza. Przy obsadzie zawodniczek z całego świata, na pewno nie będzie to start treningowy. Ale typowy start na wynik planuję na początek września w Malbork Castle Triathlon na dystansie 1/2 IM – dodaje tryumfatorka.

Dorian Horsten zwyciężył na 1/8IM. Zameldował się na mecie z czasem 1:01:30. Wyprzedził Macieja Falbogowskiego o 45 sekund, a Marcina Mizgajskiego o 2:02.
 

Mocny start przed mistrzostwami

– Start w Chodzieży był ostatnim mocnym akcentem przed Mistrzostwami Polski juniorów – przyznaje TriathlonLife.pl Dorian Horsten. – Startowałem na dość dużym zmęczeniu. Najbardziej je odczułem na pływaniu. Na rowerze czułem się mocny. Po wyjściu na prowadzenie trochę odpuściłem, żeby zachować siły na bieg. Na ostatniej części startu, czułem się dobrze. Biegłem mocnym, ale stabilnym tempem. Formę oceniam na bardzo dobrą, chociaż biegowo jest jeszcze dużo do poprawy po zeszłorocznej kontuzji. Najbliższy start to Mistrzostwa Polski Juniorów we Sławie, a tydzień później Puchar Polski Juniorow w Białymstoku na dystansie olimpijskim – zapowiada kolejne starty.

W rywalizacji kobiet na 1/8IM najlepsza okazała się Katarzyna Wieczorek (1:16:39). Wyprzedziła Katarzynę Kęsikowską (1:19:00) oraz Agatę Rettig (1:19:57).
 

Trudna trasa rowerowa

Uważam, że Chodzież ma bardzo dobra lokalizacje do tego typu zawodów. Trzeba wykorzystać potencjał tego miejsca. W tym sezonie startowałam jeszcze w Ślesinie i w Bydgoszczy – mówi po zawodach Agata Rettig. – Jednak trasa rowerowa w Chodzieży była dla mnie najtrudniejsza. Na szczęście nie zmagałam się z żadnymi trudnościami ze sprzetem na dystansie. Teraz czuję, że strefy zmian i bieg mogły być nieco szybsze. W następnym sezonie chciałabym spróbować wystartować na większym dystansie i pobić rekord życiowy na dystansie 1/8 – zapowiada.
 

Walka sztafet

Na starcie w Chodzieży na wszystkich dystansach pojawiły się też drużyny. Na połówce tryumfowała ukraińska sztafeta Tarpol Team z czasem 4:23:00. Na drugim miejscu zawody skończyła drużyna w składzie Daria Kasztarynda, Maria Wolff oraz Karolina Kasperczak (4:59:00). Podium uzupełniła LGD Krajna Złotowska Lokalna GRU (5:31:36).
Na 1/4IM pierwsza wyścig ukończyła sztafeta OTR Interkol CX80 Team z wynikiem 2:12:02. Podium uzupełniły drużyny Atos/Klinika Triathlonu Bydgoszcz (2:21:23 oraz Marcin Opolski, Szymon Starkowski, Maciej Bronszewski (2:35:19). Na najkrótszym dystansie wystartowała jedna sztafeta w składzie: Karol Piątkowski, Tomasz Szymkowiak oraz Tomasz Woźniak. Ta drużyna skończyła zmagania w czasie 1:45:07.
Następne zawody cyklu Garmin Iron Triathlon odbędą się 25 sierpnia w Brodnicy.
 

Przemysław Schenk
foto: Garmin Iron Triathlon
 

Czytaj także:

Isklar Norseman Xtreme Triathlon. Michał Rajca czwarty!

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button
X